Ustawa o kosmosie w UE: apel o rzeczywistą strategię sprawiedliwości
Zanim zaczniemy, mała uwaga: Poniższa opinia ma znaczenie jedynie w sytuacji, gdy UE wraz ze swoimi państwami członkowskimi ostatecznie postanowiłaby zainwestować wystarczająco, aby wyposażyć się w zdolności kosmiczne odpowiadające gospodarczemu znaczeniu Europy, roli, jaką chce odgrywać na świecie, oraz obecnym zagrożeniom bezpieczeństwa (co oznacza: znacznie więcej niż inwestuje się obecnie, i w sposób znacznie bardziej spójny). Krótko mówiąc, nie ma potrzeby regulować sektora poprzez Akt Kosmiczny UE, jeśli nie zainwestujemy więcej i lepiej jednocześnie.
W tym sensie europejski przemysł kosmiczny uważa, że propozycja Aktu Kosmicznego UE mogłaby być bardziej ambitna i przyczynić się do czegoś większego: suwerenności Europy. Nie możemy budować autonomicznych ani konkurencyjnych zdolności w kosmosie, jeśli nasze łańcuchy dostaw zależą od źródeł spoza Europy dla kluczowych systemów lub komponentów, lub jeśli nasz sektor nie jest wystarczająco odporny, jak widzieliśmy w wojnie na Ukrainie. Akt proponowany przez Komisję powinien być okazją do zajęcia się realnymi problemami odporności, a nie tylko deklaracjami w zakresie cyberbezpieczeństwa. Autonomia strategiczna zaczyna się od autonomii przemysłowej: z dostawcami, materiałami i technologiami, które są europejskie, zaufane, bezpieczne, pewne i odporne.
To powiedziawszy, dziś, wraz z proponowanym Akt Kosmiczny UE, stoimy przed definicyjnym momentem. Momentem decyzji, czy Europa będzie kształtować własne przeznaczenie w kosmosie, czy jedynie dostosuje się do zasad ustalonych gdzie indziej. Akt Kosmiczny UE to pozytywny i niezbędny krok. Uznaje on, że bezpieczeństwo kosmiczne, ochrona i zrównoważone korzystanie z kosmosu są niezbędne dla przyszłości Europy, od bezpiecznych łączności i nawigacji po monitorowanie klimatu i obronę.
Poprzez zapewnienie jednego, spójnego ramowego systemu, akt przyczyni się do zapobiegania fragmentacji wspólnego rynku, zapewniając, że mamy jedną Europę, by zapewnić bezpieczeństwo w kosmosie, a nie 27 państw członkowskich. A poza naszymi granicami daje nam silniejszy wspólny głos na arenie międzynarodowej w kwestiach ograniczania odpadów orbitalnych, zarządzania ruchem kosmicznym i cyberbezpieczeństwa, gdzie Europa może prowadzić przykładem i rozwijać międzynarodową współpracę na rzecz bezpiecznego, pewnego i zrównoważonego wykorzystania kosmosu jako dobra wspólnego.
Ale aby spełnić to zobowiązanie, akt musi naprawdę chronić europejską autonomię strategiczną i zapewnić uczciwe i równe warunki gry.
Ponieważ istnieje realne ryzyko, że obecny tekst, dzięki swoim derogacjom i przepisom o równoważności, mógłby narazić operatorów UE na surowsze wymogi niż ich nieeuropejscy konkurenci. To nie może być wynikiem prawa mającego chronić interesy Europy! Europa nie może regulować się na tyle, by sprowadzić siebie do niekorzystnej pozycji.
Dlatego przemysł wzywa współprawodawców do ograniczenia derogacji (takiej jak przyznana małym przedsiębiorstwom), do rozważenia regime równoważności z najwyższą ostrożnością (ponieważ istnieją obawy, że równanie szans dla operatorów UE będzie rzeczywiście miało zastosowanie na poziomie globalnym), i utrzymania prawdziwej zasady preferencji UE: priorytet dla europejskich launcherów, europejskich technologii i europejskich usług. To nie protekcjonizm. Nazywałbym to „strategiczną uczciwością”.
Nie zapominajmy: gdy operatorzy spoza Stanów Zjednoczonych ubiegają się o dostęp do rynku amerykańskiego, napotykają na warstwy regulacyjne i my, producenci, musimy stosować się do przepisów ITAR przy korzystaniu z komponentów amerykańskich. Są to realne, skuteczne i ściśle egzekwowane środki ochronne, i nikt nie oskarża USA o protekcjonizm za ochronę swoich interesów strategicznych.
Europa zasługuje na takie samo zaufanie do własnych reguł i takie samo zaangażowanie w swoją bazę przemysłową.
W ramach rynku wewnętrznego akt powinien również unikać tworzenia nowych asymetrii. Zasady bezpieczeństwa i zarządzania ryzykiem muszą mieć zastosowanie wobec wszystkich jednakowo, ponieważ jeden niechroniony lub niebezpieczny satelita może zagrażać setkom innych. Proporcjonalność, tak, zależna od przejrzystej oceny ryzyka natury i cech misji, a nie od natury operatora, i nigdy kosztem bezpieczeństwa.
Jednocześnie mniejsze firmy nie powinny być narażone na ryzyko przy pokonywaniu przyszłych nowych obowiązków zgodności; potrzebują wsparcia, budowania kompetencji i praktycznej pomocy, aby ambicje regulacyjne nie stały się barierą wejścia.
Porozmawiajmy także o tym, czego przemysł boi się najbardziej: złożoności i duplikacji.
Jeśli Akt Kosmiczny doda warstwy biurokracji, nakładające się audyty, niejasne odrobinie ustawodawstwo wtórne i równoległe zezwolenia, ryzykuje spowolnienie samej branży, którą ma wzmocnić. Muszę przyznać, że jeśli chodzi o ryzyko „biurokracji”, niektóre aspekty oceny wpływu pozostawiają nas nieco zdezorientowanych i z pewnością nie dają spokoju.
Celem musi być jasne: uproszczenie, standaryzacja, koordynacja; korzystanie z tego, co już działa, standardów ECSS i ISO, rozwijanie istniejącego arsenal-u prawodawstwa w zakresie cyberbezpieczeństwa i prac już podjętych w ramach ram ESA, zamiast tworzenia równoległych reżimów. I proszę, konsultujcie przemysł przy projektowaniu aktów wykonawczych.
W końcu uważamy, że Akt Kosmiczny może stać się katalizatorem innowacji, a nie tylko „ograniczeniem”. Może otworzyć nowe rynki, od usług na orbicie po świadomość sytuacyjną kosmosu, gdzie europejski sektor kosmiczny ma już możliwości. Aby odblokować ten potencjał, potrzebujemy jasnych ról dla podmiotów publicznych i prywatnych; systemy publiczne i inicjatywy komercyjne muszą się wzajemnie uzupełniać, a nie konkurować.
Chętnie przyjmujemy także idee wsparcia badawczo-rozwojowego i Europejskiego Znaku Kosmicznego, pod warunkiem że znak pozostanie dobrowolny, praktyczny i poparty zachętami.
Podsumowując, w świecie, w którym z jednej strony inne potęgi kosmiczne dążą do pełnej niezależności, a nawet dominacji, a z drugiej strony coraz więcej państw ma ambicje w kosmosie, Akt Kosmiczny stanowi dla Europy szansę podniesienia poprzeczki i wyznaczania standardów. Ale stanie się to tylko wtedy, gdy będzie wdrażany i aktualizowany tak szybko, jak innowacje, i z europejskim przemysłem jako partnerami, a nie jedynie podmiotami.
Uwaga: Artykuł ten jest adaptacją przemówienia Olivier Lemaitre wygłoszonego podczas wysłuchania zorganizowanego przez posłankę do Parlamentu Europejskiego Elenę Donazzan w sprawie Aktu Kosmicznego, 13 listopada w Brukseli, Belgia.
Vielen Dank, dass Sie den Artikel gelesen haben! Beobachten Sie uns unter Google Nachrichten.