US Firms and Government Express Concerns Over EU Space Legislation Proposal
BREMEN, Niemcy - Urzędnik rządu USA ostrzegł, że projekt europejskiego prawa kosmicznego mógłby „stłumić innowacje”, podczas gdy inne państwa również oceniają potencjalne skutki proponowanej legislacji.
<br />W wystąpieniu podczas Space Tech Expo Europe 18 listopada Scott Woodard, konsul generalny przy Konsulacie USA w Hamburgu, powtórzył obawy dotyczące proponowanego Aktu Kosmicznego Unii Europejskiej, którego pierwszy projekt został opublikowany w czerwcu. Akt ten ma na celu harmonizację europejskich przepisów kosmicznych i ustanowienie zasad dotyczących tematów takich jak bezpieczeństwo kosmiczne.
<br />„Chcemy współpracować z Europą efektywnie i uczciwie, z przewidywalnymi zasadami wspierającymi innowacje” — powiedział. „Słyszymy obawy zarówno firm amerykańskich, jak i europejskich, że niektóre proponowane przepisy stłumią innowacje, wykluczą udział USA i nałożą na amerykańskie firmy ciężary finansowe.”
<br />„Nasze stanowisko tutaj jest proste: nikt nie może regulować swojej drogi do przewagi technologicznej” — dodał, powołując się na sierpniowe rozporządzenie wykonawcze wzywające do uproszczenia przepisów dla amerykańskiego przemysłu kosmicznego. „Mamy nadzieję, że ostateczny Akt Kosmiczny UE przyjmie podobnie postępujące podejście.”
<br />Departament Stanu USA złożył formalne uwagi do projektu ustawy 4 listopada w ramach procesu publicznych uwag Komisji Europejskiej. „Ogólnie rzecz biorąc, Stany Zjednoczone wyrażają głęboki niepokój dotyczący środków w proponowanym akcie, które nakładałyby niedopuszczalne obciążenia regulacyjne na dostawców usług kosmicznych z USA dla europejskich klientów” — napisał.
<br />Departament zażądał kilku zmian, w tym większej jasności dotyczącej implementacji, procesu wzajemnego uznawania przepisów kosmicznych oraz zmian w konkretnych postanowieniach.
<br />Jednym z przykładów jest definicja aktu „gigakonstelacji” jako systemu satelitarnego składającego się z ponad 1 000 statków kosmicznych, kategoria, która obecnie ma zastosowanie tylko do operatorów z USA. Departament Stanu stwierdził, że nie wiadomo, dlaczego potrzebny był taki próg i ostrzegł, że mógłby on „prowadzić do dodatkowych obciążeń i ograniczeń dla amerykańskich operatorów świadczących usługi dla osób za granicą, w tym obywateli UE.”
<br />Amerykańskie firmy i organizacje branżowe powtórzyły te obawy. SpaceX wezwał do „radykalnego uproszczenia” aktu w obszarach związanych z bezpieczeństwem kosmicznym, twierdząc, że zawiera „narzucone wymogi regulacyjne, które po prostu staną się przestarzałe i niepraktyczne w miarę dojrzewania technologii.”
<br />Amerykańska Izba Handlowa skrytykowała „nadmierne koszty zgodności”, które akt nałożyłby na firmy spoza Europy, argumentując, że mogłoby to „niezamierzenie spowolnić inwestycje i wdrażanie usług w Europie i dla europejskich klientów.”
<br />Stany Zjednoczone nie są same w ocenie skutków aktu. Naomi Pryde, partnerka i globalna współprzewodnicząca ds. eksploracji kosmosu i innowacji w kancelarii DLA Piper w Wielkiej Brytanii, powiedziała, że poproszono ją o ustalenie, jakie dodatkowe koszty poniosłyby firmy z Wielkiej Brytanii, aby dostosować się.
<br />„Każdy na początku poniesie dosyć znaczne koszty, aby dostosować się” — powiedziała podczas panelu na konferencji. Te koszty mogą być „znacznie wyższe” dla państw spoza UE, takich jak Wielka Brytania, dodała.
<br />Liechtenstein nie jest członkiem UE, ale jest częścią Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EEA), powiedziała Bianca Lins, liderka ds. kosmosu w Liechtensteińskim Urzędzie Komunikacji. Ponieważ Akt Kosmiczny UE obejmuje kwestie takie jak jednolity rynek usług kosmicznych w Europie, „zostanie on włączony do umowy EEA i oznacza to również, że będziemy musieli go transponować do prawa krajowego.”
<br />Jej obawa, jak powiedziała, polega na tym, że akt „nie bierze pod uwagę międzynarodowych zobowiązań, które ma każde suwerenne państwo”, w tym obowiązki zgodnie z Traktatem o Przestrzeni Kosmicznej. Spodziewała się, że Liechtenstein, Islandia i Norwegia - inne państwa EEA spoza UE - złożą uwagi na te kwestie.
<br />Rodolphe Muñoz, lider zespołu ds. świadomości sytuacyjnej w przestrzeni kosmicznej i zarządzania ruchem kosmicznym w dyrekcji Komisji Europejskiej odpowiedzialnej za kosmos, bronił tego aktu podczas panelu.
<br />„Stany Zjednoczone mają prawo do zajęcia takiej pozycji, jakiej chcą, i my to szanujemy” — powiedział. Zwrócił uwagę na „bardzo otwarte, bardzo przejrzyste” dyskusje na temat projektu ustawy podczas 13. dialogu kosmicznego USA-UE w Waszyngtonie we wrześniu.
<br />Powiedział, że Komisja przegląda prawie 120 uwag złożonych przed zakończeniem okresu publicznych komentarzy. Dania, która sprawuje rotacyjną prezydencję Rady UE, dąży do opracowania zaktualizowanego projektu przed końcem kadencji w grudniu. Mogłoby to wyznaczyć pierwsze głosowanie w Parlamencie Europejskim w lecie 2026 roku.
<br />Muñoz stwierdził, że mimo krytyki większość uwag była konstruktywna. „Pierwsza strona jest dość krytyczna,” powiedział o 13-stronicowym zgłoszeniu Departamentu Stanu, „ale 12 innych, które stanowią elementy techniczne, to bułka z masłem.”
<br />„Wolę stanowisko, w którym pierwsza strona jest raczej negatywna i 12 innych jest do opanowania niż odwrotnie: bardzo dobry pomysł, ale nie do zrealizowania,” dodał.
Vielen Dank, dass Sie den Artikel gelesen haben! Beobachten Sie uns unter Google Nachrichten.