Gilmour Space planuje znów wzbić się w niebo w przyszłym roku.

Zaktualizowano 4 października w celu skorygowania utleniacza zastosowanego w pojeździe.

SYDNEY - Mimo że pierwsza próba orbitalna trwała tylko kilka sekund, Gilmour Space Technologies jest usatysfakcjonowane tym doświadczeniem i planuje powrócić na platformę startową w przyszłym roku.

Podczas prezentacji na Międzynarodowym Kongresie Astronautycznym, który odbył się 3 października, Adam Gilmour, współzałożyciel i dyrektor naczelny Gilmour Space, omówił pierwszy lot małego nośnika Eris, który miał miejsce 30 lipca w Queensland.

Rakieta wystartowała z platformy, ale kilka sekund później odchyliła się od toru i spadła z powrotem na ziemię. Nagranie ze startu ujawniło, że co najmniej jeden z czterech hybrydowych silników rakietowych, operujących na nadtlenku wodoru i paliwie stałym, zawiodło, generując minimalny lub żaden ciąg.

„Jesteśmy z tego bardzo zadowoleni,” skomentował lot trwający 14 sekund, podczas którego silniki działały przez 23 sekundy. „Na pewno zdobyliśmy wiele danych i informacji.”

Firma prowadzi dalsze dochodzenie dotyczące przyczyny awarii. „Wygląda na to, że problem, który wystąpił podczas startu, to coś, co nigdy wcześniej nie było dostatecznie przetestowane w warunkach startowych,” stwierdził, nie podając dalszych szczegółów.

Jednym z czynników wpływających na start było długie opóźnienie między dostarczeniem rakiety na miejsce startowe, znane jako Bowen Orbital Spaceport, a samym startem. „Rakiety nie są projektowane do przebywania na miejscu startu przez 18 miesięcy,” zaznaczył. Wskazał również leżącą w pobliżu oceanu lokalizację, która może prowadzić do korozyjnych warunków atmosferycznych.

Wiele opóźnień było spowodowanych długim procesem uzyskiwania zezwoleń regulacyjnych na start. Obejmowało to nie tylko licencję od Australijskiej Agencji Kosmicznej, lecz także zezwolenia związane z przestrzenią powietrzną, morską i środowiskową. „Musieliśmy uzyskać 24 różne zezwolenia od rządu Queensland,” dodał Gilmour. „Wszystkie te rzeczy zajmują mnóstwo czasu.”

Przyznał, że firma nie poświęciła wystarczających zasobów na procesy regulacyjne. „Procedury zatwierdzania zajęły zdecydowanie zbyt długo.”

Efektem ubocznym tych opóźnień było to, że Gilmour Space nie przeprowadziło tak wielu testów, jak to planowało. „Jednym z moich prawdziwych żali jest to, że moglibyśmy przeprowadzić znacznie więcej testów na rakiecie, gdybyśmy wiedzieli, że zajmie to aż 18 miesięcy,” dodał.

W rezultacie, według jego słów, był zadowolony, że rakieta w końcu oderwała się od platformy, nawet jeśli lot trwał krótko. Przed startem zarówno inwestorzy, jak i przedstawiciele rządu pytali go o prawdopodobieństwo powodzenia. „Powiedziałem, że jeśli uda nam się wystartować, to będzie świetne, bo to stara, nieco niewygodna rakieta.”

Firmy przewiduje wznowienie lotów Eris w przyszłym roku. Gilmour zaznaczył, że ma nadzieję na lepszy proces regulacyjny na przyszłość, ponieważ spotkał się z przedstawicielami Australijskiej Agencji Kosmicznej kilka tygodni temu, aby przedyskutować wnioski wynikające z procesu uzyskiwania licencji.

„Są bardzo zaangażowani” w polepszanie procesu, zauważył, mówiąc o Australijskiej Agencji Kosmicznej. „Jestem pełen optymizmu, że w przyszłości będziemy mogli znacznie sprawniej przeprowadzać starty.”

„Mamy solidne finansowanie. Planujemy kolejne starty w przyszłym roku,” powiedział, będąc częścią rozwijającego się sektora kosmicznego w kraju, który może widzieć więcej firm rozpoczynających działalność w Australia w najbliższych latach. „Jestem tak optymistyczny, jak nigdy w historii tego przemysłu w Australii.”

Vielen Dank, dass Sie den Artikel gelesen haben! Beobachten Sie uns unter Google Nachrichten.

Veröffentlicht: 2025-10-19 10:20

Sieh den Satelliten.