Analitycy podważają wniosek Niemiec w sprawie satelitów obronnych i inspekcyjnych.
LONDYN - Niemieckie Centrum Kosmiczne (DLR) rozpoczęło poszukiwania satelitów, które byłyby w stanie zakłócać działania innych statków kosmicznych oraz przeprowadzać inspekcje obiektów w przestrzeni. Celem jest ich szybkie wdrożenie, co wzbudza obawy ekspertów dotyczące szczególnie ambicji Niemców w tej kwestii, biorąc pod uwagę wcześniejsze lata niedoinwestowania infrastruktur w sektorze prywatnym. W sierpniu DLR wydało dwa zaproszenia do składania informacji na temat zakupu satelitów: jednego o zdolnościach obronnych, drugiego do inspekcji. Agencja, znana głównie z projektów cywilnych, zdaje się kierować w stronę podwójnego zastosowania. Wraz z innymi ogłoszeniami, Niemcy planują zainwestować przez najbliższe pięć lat sumę 35 miliardów euro w rozwój militarnej infrastruktury kosmicznej. Zgodnie z tym planem, obie klasy satelitów miałyby być zdolne do manewrowania na orbicie z wykorzystaniem własnych napędów oraz technologii do działań w bliskim sąsiedztwie innych obiektów. DLR przewiduje, że do dostarczenia satelitów dojdzie w ciągu 11 miesięcy od podpisania umowy oraz że powinny być one wystrzelone na krajowym nośniku. DLR nie dostarczyło odpowiedzi na zapytania w tej sprawie, lecz eksperci zwracają uwagę, iż ten krok odzwierciedla narastające zrozumienie docelowej potrzeby Niemiec, by wzmocnić swoje zdolności obronne w kontekście narastających napięć geopolitycznych, zwłaszcza z Rosją i Chinami. Podkreślono jednak, że cele te są bardzo ambitne i mogą wiązać się z dużymi wyzwaniami. Julianna Suess, badaczka z Niemieckiego Instytutu Spraw Międzynarodowych i Bezpieczeństwa, zaznaczyła, że nawet jeśli to pozytywne podejście do obronności, niedoinwestowanie w ciągu wielu lat sprawia, że realizacja tak dużych projektów w krótkim czasie może być zadaniem niezwykle trudnym. W odniesieniu do wymagań dotyczących satelitów, DLR nawołuje do składania propozycji także ze strony start-upów lub małych i średnich przedsiębiorstw, co z kolei rodzi pytania o zdolność niemieckiego sektor kosmicznego do dostarczenia oczekiwanych technologii w tak krótkim czasie. Globalnie, jedynie niewielka liczba firm posiada satelity ze zdolnością do manewrowania na orbicie. Na przykład, japońska firma Astroscale przeprowadziła z powodzeniem inspekcję porzuconego obiektu w trakcie misji, ale ich rozwiązania są wciąż rzadkością na rynku. Inne znane przedsiębiorstwa, takie jak Lockheed Martin, również z sukcesem realizowały operacje orbitarne, ale w jeszcze innych konstelacjach. Christian von der Ropp, analityk, wyraził ostrożność, zwracając uwagę, że bez współpracy międzynarodowej, budowanie tych zdolności całkowicie niezależnie może być niezwykle trudne. Dodał również, że preferowanie krajowego nośnika stwarza kolejne wyzwania, ponieważ obecnie niemieckie mikro-nośniki nie są gotowe do sprawnych startów. Poza tym, obecność amerykańskich danych w niemieckim programie kosmicznym podkreśla wciąż dużą niezależność Niemiec. W sprawie nowszych planów, w 2032 roku Niemcy planują uruchomienie konstelacji do 24 wojskowych satelitów komunikacyjnych, które powinny znacząco wpłynąć na ich obecność w obszarze militarnej przestrzeni kosmicznej.
Vielen Dank, dass Sie den Artikel gelesen haben! Beobachten Sie uns unter Google Nachrichten.